Styczeń mroźny roku tego,
Ale co tam, czternastego
Prędko w pociąg, kto gotowy,
W Tatrach obóz jaskiniowy:)

Ledwo drogę my przebyli,
Nie próżnując ani chwili
Kije w rękę, chlebek w teczkę
I na Stoły na wycieczkę!

Po nocce, choć nikt nie musi,
Idziem do Wyżniej Miętusiej.
Tego dnia się jasne staje,
Że Darkowi się udaje
Na prożku, w wielkiej ochocie,
Robić szybkie węzły w locie:)

Kolejnego dnia dreptamy
I z Pisanej odbijamy,
Wszakże Czarna - dziura śliczna,
W swej wielkości fantastyczna!
Do Królewskich docieramy
Po czym radośnie wracamy,
A że późna to jest pora,
To włazimy do śpiwora:)

Plany nowe: Wielka Śnieżna,
Od pogody wszak zależna,
Zatem Darek portki wkłada
Idzie sprawdzić, czy wypada
Przy tak dużym stanie śniegu
Wielką Śnieżną łoić z biegu:)

Lenimy się na całego,
Oprócz Maja i Młodego,
Co, miast zostać w bazie gwarnej,
Pędzą trawers zrobić Czarnej.
A my dalej, zgodnie z planem
Tournee mamy w Zakopanem
Odpoczynku to jest dzień
Pije bronki każdy leń!!
Gdy wieczorem wraca Darek
Nowin niesie co niemiara:
"Otwór Śnieżnej zasypany!",
Co niweczy nieco plany.

W związku z tym Miętusia pada,
Co nam również odpowiada,
Lewy, Darek i trzy damy,
Taki świetny zespół mamy:)
A gdy rurę klniemy setnie,
Chłopaki się bawią świetnie:
Budyń, Koszyk oraz Maju
Na powierzchni się wspinają.

Obóz minął nam fajowo,
Wspinaczkowo-jaskiniowo
Zdjęć my jednak tu nie damy,
Tak się składa, że nie mamy!



Gizela
Korekta: Lewy i Renata:)

W obozie udział wzięli: Madzia B., Renata J., Asia S. z chłopakiem, Gizela, Wesoł, Lewy, Budyń, Darek, Młody, Koszyk oraz Maju