Organizowany przez KTJ Kurs Podstaw Ratownictwa Jaskiniowego odbył się w Podzamczu w dniach 20-21.06.2009. Kurs był wstępem do manewrów ratowniczych w Tatrach. Wzięło w nim udział 20 osób z klubów z całej Polski oraz 4 z Państwowej Straży Pożarnej. Kurs ze względów atmosferycznych był podzielony na część garażową (ukłon dla Pana Makowskiego za udostępnienie garażu) oraz na część skałkową (ukłon dla Pani Pogody za zaprzestanie opadów).

Część garażowa zaczęła się w sobotę i już od wczesnych godzin panowie instruktorzy zarzucali nas ogromem wiedzy niezbędniej podczas organizacji akcji ratowniczej - począwszy od sposobu oznaczania lin, poprzez budowę stanowisk, budowę układów do opuszczania i wyciągania poszkodowanego, przejście węzła przez układy transportowe i wiele innych. Pod koniec dnia około godz. 19:00 podzieleni na dwie grupy przeprowadziliśmy transport noszy z poszkodowanym w jaskini i ok godz. 21:00 zakończyliśmy pierwszy dzień szkolenia. Dopełnieniem zajęć wieczornych, była zaimprowizowana „undergroundowa”(a jakże!) biesiada w garażu połączona z degustacją zawartości rozlicznych szklanych naczyń.

Niedzielne manewry zaczęliśmy już w skałach na górze Birów. Tu podzieleni na kilka zespołów przenosiliśmy doświadczenia z dnia poprzedniego na działania praktyczne. tj. transport poszkodowanego przy użyciu balansu (przeciwwagi), transport noszy w dół i w górę przy użyciu tyrolki. Oczywiście wszystkie nasze działania były przeprowadzane pod czujnym okiem instruktorów, którzy na bieżąco korygowali wszelkie błędy.

W końcowej części szkolenia mieliśmy za zadanie transport noszy z poszkodowanym, przekazanie noszy z balansu na balans, opuszczanie poszkodowanego w pozycji pionowej, wyciąganie w pozycji poziomej i przekazanie noszy z wyciągania do opuszczania na innym stanowisku i opuszczenie noszy we wskazane miejsce po czym przekazanie noszy na kolejny balans i opuszczenie ich do podstawy ściany. Podczas końcowej fazy transportu przeprowadzono również test nowego urządzenia hamującego prędkość zjazdu na tyrolce. Urządzenie to kształtem bardzo przypominało parasolkę,(dodatkowy walor przy niesprzyjającej aurze!) a jego pomarańczowy kolor pięknie współgrał z najnowszym modelem noszy firmy PETZL.

Na tym etapie zakończyła się część skałkowa kursu, która po przeprowadzonej analizie instruktorów wypadła „całkiem nieźle”, ale oczywiście- mogło być lepiej J- hehe!

Nasz klub reprezentowali: Sławek Parzonka, Bartosz Sierota

Kadra instruktorska: Robert Matuszczak”Melon” – kierownik szkolenia

Marek Lorczyk

Wojciech Skoczeń

Piotr Stelmach


Napisał: Bartek Sierota
Autorzy zdjęć: Sławek Parzonka, Betka WKTJ i Bartek Sierota

Galeria Zdjęć

Druga część Kursu